Patrząc na ten obraz nędzy i rozpaczy (cycki fajne) ludzie nadal dziwią się, dlaczego człowiek woli być kawalerem. Znalezienie porządnej dziewczyny, bez "zaplecza" jest naprawdę ciężkie..
Wiecie kiedy oświadczyłem się żonie?! Jak mi podczas ostrego bzykania powiedziała
-teraz wsadź mi palec w dupe
-a teraz wejdź
Są na świecie pozytywne wariatki, trza tylko umieć szukać.
Tak sobie wmawiaj, że to przyczyna przez którą nie masz laski i wypisujesz w necie takie frustracje.
Brak laski totalnie nie ma nic wspólnego z faktem, że jesteś śmierdzącym piwniczakiem z włosami na plecach i makabryczną stulejką, który mieszka u matki w piwnicy, śmierdzi potem i wpie**ala tylko pizzę za kasę, którą dostanie od babci i robi przerwę od war of warcraft, żeby zwalić konia jak się podnieci na widok półnagiej gnomki w grze.
To ci się kolego udało, ale prostując twoją wypowiedź. Sfrustrowany raczej nie jestem, przynajmniej nikt ze znajomych i nieznajomych tego nie stwierdził. O higienę również dbam więc drugie zdanie też nijak ma się do mnie. Kolejny temat włosów na plecach i stulejka - brak. Następnie - mieszkam sam, mam swoje własne mieszkanie. Nie jadam fast foodów - uprawiam różne sporty, bieganie, basen, sporty siłowe etc., do tego pracuję i piastuję dość wysokie, kierownicze stanowisko w przemyśle ciężkim. Babci nie mam - zmarły przed moimi narodzinami, w gry komputerowe nie gram - nie pociąga mnie to.
Dziękuję za uwagę.