Na zdrowy chłopski rozum... skoro po zjedzeniu jednego cheesburger'a potrzeba 3 miesięcy (ok 90 dni), żeby organizm całkowicie wydalił toksyny, które wraz z nim spożyliśmy to co w nim musi być ?! Ten sam cheesburger niezjedzony po 40-60 minutach, zaczyna wytwarzać silnie toksyczne substancje mogące powodować ostre choroby układu pokarmowego. Więc ja się pytam, CO TAM KURWA JEST ?!?!
Jesli bedziesz jadl zdrowa zywnosc, to nie bedziesz mial raka
Na zdrowy chłopski rozum... skoro po zjedzeniu jednego cheesburger'a potrzeba 3 miesięcy (ok 90 dni), żeby organizm całkowicie wydalił toksyny, które wraz z nim spożyliśmy to co w nim musi być ?! Ten sam cheesburger niezjedzony po 40-60 minutach, zaczyna wytwarzać silnie toksyczne substancje mogące powodować ostre choroby układu pokarmowego. Więc ja się pytam, CO TAM KURWA JEST ?!?!
@Bamboleiro
Jesli bedziesz jadl zdrowa zywnosc, to nie bedziesz mial raka, ale co bede sie produkowal, i tak pewnie macie wszystko w dupie,
Ad. edit - jak bardzo chce ci się wykakać, to martwisz się, że nie stać cię na wodę do spłukania kibla? Twój argument jest inwalidą, jak się bardzo chce, pieniądze nie są problemem.
pieto90
A nowotwory z czego się wzieły? Ze złej żywności, wysoce przetworzonej, zmian środowiskowych, trucizn,spalin, będziesz o siebie dbał- na 100 nie zachorujesz. 'Dbał' znaczy o wiele więcej niż pójście do apteki po witamine C i jedzenie owoców i warzyw lol, ale uświadamianie ciemnogrodu jest walka z wiatrakami , kto szuka ten znajdzie.
Rak w żaden sposób nie jest współczesną chorobą, chociaż często jest traktowany jako efekt uprzemysłowienia i urbanizacji. Przypadki raka odkryto już w skamienielinach zwierząt i zmumifikowanych pozostałościach ludzi. Pierwsza historyczna wzmianka na temat raka sięga czasów, w których żył legendarny lekarz grecki - Hipokrates, tzn. około 400 lat p.n.e. Chociaż Hipokrates i jego koledzy nie mieli pojęcia o istnieniu komórek, zdawali sobie sprawę, że pewne wzrosty były łagodne lub samoistnie ustępujące, natomiast inne - złośliwe, znaczące swoją drogę przez organizm i niszczące wszystko na swojej drodze, aż gospodarz lub ofiara umrze.
Czytajac niektore komentarze, macie dowod o tym jak to dziala. "na cos trzeba umrzec" najlepsza wymowka glupich prostakow, od alkoholikow to najwiecej slysze.
Jakbyscie sprobowali jesc tak jak sie powinno, zaraz byscie zmenili zdanie, bo byscie jasniej mysleli, juz nie mowiac o tym jak czlowiek sie czuje.
@Bamboleiro
Jesli bedziesz jadl zdrowa zywnosc, to nie bedziesz mial raka, ale co bede sie produkowal, i tak pewnie macie wszystko w dupie, najwazniejsze to nazrec sie i nachlac. Ignorowac to co nie popiera moim teori, aby dalej sie sztuczne popierac, no az szkoda slow jaka ignorancja jest tutaj, ciekawe dlaczego -.- Pasywne, spasione bawoly