Wysłany:
2021-02-17, 19:17
, ID:
5915315
1
Zgłoś
Filmików nie będzie bo jak pies coś odjebie to ja nie nagrywam tylko rzucę coś jakby po ukraińsku "ni panmaju i polsza dobre ludzie" żeby zmylić trop i spierdalam. Nie wychowuje go też na jakiegoś morderce. Miał jedną walkę, ale to przypadek. Pobawił się z golden retriverem w berka gryzionego. Raz innego przydusił ale to też niedopatrzenie. Narzekałem na słabą budowę (chciałęm mieć 90 - 100 kilowego) ale jak ten mnie (95 kilo) ciągnie po śniegu jakbym miał narty to ja dziękuję. Niezwykła rasa. Małe pieski bawią się z nim, podgryzają i nic. A jak zobaczy, psa wiko-podobnego (husky) albo jakiegoś dominującego zawadiakę to budzi się w nim bestia.
Ba zobaczy. Nawet jak poczuje. Psa jeszcze nie widać, nie słychać a on już szaleje bo złapał trop.