Jak się nie podejścia do uczniów to tak jest.
Gdybym ja był nauczycielem to bym miał właściwie głęboko w poważaniu czy uczniowie chcą się uczyć, urządzać orgie na lekcji, spać czy się wzajemnie napierdalać. Jak uczniowie zaczynają świrować to się wzywa dyrektora i można mieć wyjebane bo ma się czyste konto- "GÓRA" poinformowana, a gdy następuje konfrontacja nauczyciela z patologią to nauczyciel nie ma pola manewru.
Pamiętam jeszcze jak jedna z moich nauczycielek mówiła nam, iż nie obchodzi ją co robimy byle byśmy jej "kosza na głowę nie wrzucali"- jak się chcemy uczyć i jej posłuchać to fajnie bo po to jest nauczycielką by przekazywać wiedzę ale na siłę też nie będzie nam jej wtłaczać i jak chcemy to możemy nawet bomby konstruować, a ona będzie to miała gdzieś bo jak przegniemy to zawiadomi dyrekcję i będzie miała czyste konto i spokój.
Podsumowując, nie znam gościa z tego filmiku ale widać, że pizda spinająca dupę. Powinien wyjąć z rzyci kij i mieć luźniejsze podejście- zresztą jak każdy nauczyciel.
Miałem kiedyś podobnego nauczyciela tylko z niego był taki byk, że większość bała się odezwać głośniej ale podejście też z serii "jestę nauczycielę by w cię wtłoczyć wiedzę i mam kiję w dupię".
Dziekuję za uwagę, papa ;***