Wysłany:
2011-01-04, 19:42
, ID:
509221
Zgłoś
ja powiem tylko tyle... tak czy inaczej, w dzisiejszej sytuacji finansowej, ktoś powinien się tym zająć... niestety jesteśmy narodem, który nie może teraz sobie pozwolić na tego typu wydatki(inne z resztą też)... nie miałbym nic przeciwko tego typu wydatkom, gdybyśmy nie byli na skraju bankructwa narodowego, bądź mielibyśmy wskaźnik wzrostowy... Dla mnie to jest proste, nie masz hajsu na podstawowe środki, to szukasz oszczędności...
A na temat księży też mam swoje zdanie, nie dalej jak 2 lata temu, myślałem że książulek po kolędzie zostanie już na stałe, widać było że nie ma już o czym gadać, ale dalej siedzi i pieprzy głupoty... Kiedy mu powiedziałem, że niestety w tym roku "ofiary" nie będzie... stwierdził: "no cóż, miło się z wami rozmawiało, ale czeka na mnie reszta parafian" i poszedł...