Film faktycznie chujowy. A reszta tego co opisałeś to gówno prawda . Wolałbym kurwa nie wiedzieć co to np.: całka niż być zapewne tak jak Ty placku być "impotentem fizycznym" zależnym od rodziny... ale nie lepiej napisać że mgry od kopania piłki i prowadzą zajęcia na macie ( macie piłkę i gracie). Jak się nie interesowałeś i nie interesujesz do tej pory uczestnictwem w kulturze fizycznej i dbaniem o własne ciało to na chuj którykolwiek z tych nauczycieli miał się spinać? Po prostuFilm chujowy a ten podstarzały pajac podszywający się za licealistę jeszcze bardziej. A jeżeli chodzi o wf to jest taka zapchajdziura w ustawowym planie szkolnictwa. Dadzą jakiemuś cepowi po AWFie posadę a ten całe dnie chuja robi, jest magazynierem od wydawania piłek. Co jakiś czas zdarzy się jakiś niespełniony piłkarz ekstraklasy albo koleś o wąskich horyzontach który myśli, że tylko sport w życiu jest najważniejszy. Ogólnie w czasach jak się uczyłem to natrafiałem albo na takich którzy mają wyjebane i po prostu chcą odbębnić swoje godziny pracy albo na takich którzy mają się za mentorów, będą każdemu kolejnemu rocznikowi wpajać swoje zjebane ideologie wuefowe. Ot magistrzy od kopania piłki.
W WFie beznadziejne jest to, że w kółko jest jedno i to samo. Jak nie piłka nożna, to siatkówka, jak nie siatkówka to koszykówka albo unihokej. No litości! Ile tak można! 6 lat studiów, 3 lata gimnazjum, 3 lata liceum i rok Wfu na studiach. Rzygać się chce monotonią polskiego WFu. Zobaczcie jak to jest na Zachodzie, gdzie uczeń może wybierać spośród dziesiątków dyscyplin które chce ćwiczyć, a u nas rzuca nauczyciel piłkę i ma wyjebane do końca zajęc co się dzieje.
Tylko spasione cioty, jarające się fantasy/mangą/anime, grające w gry typu wow nie lubią wfu.