Kiedyś jak sie wrzucało viedo z freestylowcami (czy to bmx, czy to deska czy worek z sianem) to w ścieżkę dźwiękową się wrzucało jakieś fajną skejtową muzykę, a to co leci w tle tego poziomem równa się z rowem marjańskim... w sumie nie ma sie co dziwić, dzieciak pomiata na różowej hulajnodze.
Jebać to, dobra zajawka jak na taki wiek.