Wysłany:
2012-03-29, 10:49
, ID:
1057054
Zgłoś
No dobra jak tak czytam wasze komentarze to aż mnie moje małe mięśnie bicepsa bolą... zacznę od tego, że nawet niezliczone ilości koksu nie zagwarantują ci świetnej sylwetki to jest fakt koniec kropka, genetyki nie przeskoczycie! W tym sporcie każdy profesjonalista bierze ale czy Amstrong raka jądra nie dostał od koksu? Tylko brał sterydy wspomagające wydolność. To ma przedstawić fakt, że koks jest w każdym sporcie ale jakoś kulturystyka obrywa po dupsku najbardziej. Zaś jeśli chodzi o odżywki to jesli ktoś tu uprawia kulturystyke na pewnym poziomie to wie, że odżywki (suple) są wspomagaczami diety, wątpie żeby sheik białkowy sam w sobie zrobił z was zawodnika. Co do dziadka, świetnie wyglądał i czy jechał na czystej diecie? czy to ważne wyglądał świetnie. Gość ma 1,50 ale wysocy kulturyści mają po 1,70 np. B. Warren. No chyba, że myślimy tu o ikonie kulturystyki Arnoldzie on był wysoki.